Witajcie kochani, dzisiaj postanowiłam napisać do Was bo to był bardzo trudny i dziwny tydzień dla mnie i bardzo potrzebuje wyrzucić te wszystkie emocje, które siedzą wciąż we mnie. Mogłabym powiedzieć że, to był super tydzień bo kilka dni temu dowiedziałam się że, prawdopodobnie znowu polecę do Stanów, tak i to nie jest żart, mówię całkowicie serio, lecz ta wiadomość jeszcze do mnie nie dotarła chyba i to by było na tyle radości w tym tygodniu. Wydarzyło się coś jeszcze coś bardzo smutnego w moim otoczeniu, coś poruszającego, coś co nie potrafi wyjść ze mnie. Nie będę was wtajemniczać w szczegóły bo to nie o to chodzi. Jednak chciałam pokazać wam na moim przykładzie, jak cenne jest życia i jak niezwykle istotną rzeczą w życiu każdego, z nas jest chwila, gdyż w każdej sekundzie naszego życie może się zmienić coś o sto osiemdziesiąt stopni a my nie mamy na to żadnego wpływu, jednak życie biegnie dalej i się nie zatrzymuje a my musimy podnieść się i iść tylko jak to zrobić, jeśli coś nas tak bardzo poruszyło że nie potrafimy o tym zapomnieć. Los codziennie pisze nowe scenariusze a my musimy otrzeć łzy i iść dalej. Po tym tygodniu stwierdzam że, życie jest totalnie nieprzewidywalne i nie mamy żadnego wpływu na to co się wydarzy, chodź bardzo tego byśmy chcieli. Jednak mała iskierka optymizmu zawsze jest i powinniśmy wierzyć w lepszy początek w lepsze jutro które kiedyś nadejdzie.